Strony



niedziela, 11 listopada 2012

Summer love cz.4

Zeszliśmy do salonu i usadowiliśmy się na kanapie.
Ja: To powiedzcie, kiedy dokładnie zaczyna się ta impreza i kto na niej będzie... ?
Li: Będziemy tylko my w 6 i zasadniczo już możemy ją zaczynać! - powiedział ucieszony, po czym wstał i poszedł na chwilę do kuchni.
Uff, odetchnęłam z ulgą. Cieszyłam się, że będę tylko ja i chłopcy, ponieważ chciałam ich lepiej poznać, a jakaś grubsza impreza by mi to uniemożliwiała. Z tego, co słyszałam, te ich "małe" imprezki to po prostu siedzenie w salonie w dobrym towarzystwie. Oby... Z zamyślenia wyrwał mnie Liam, który właśnie wychodził z kuchni z ogromnym półmiskiem przekąsek.
Ja: Może ci pomóc? Przynieść coś jeszcze?
Li: Nie, nie trzeba, dam sobie radę. Zresztą jesteś gościem, to my się tobą dziś zajmiemy, ale dziękuję za chęci - puścił do mnie oczko i poszedł po resztę smakołyków.
N: Tak w ogóle [t.i], skąd jesteś?
Ja: Przyjechałam z Polski, a tak dokładniej z Sopotu, to takie miasto przy samym Bałtyku.
N: A czym się interesujesz? Co robisz w wolnym czasie? 
Ja: Hmm... Lubię chemię, dalej... Uwielbiam wszystko, co związane z muzyką: śpiew, taniec, granie na instrumentach muzycznych, a najbardziej na gitarze.
N: Serio!? - powiedział wyraźnie zdziwiony i gwałtownie poderwał się z miejsca. - Ja też uwielbiam grać! Zaczekaj chwilę, zaraz ci coś przyniosę.
Po tych słowach wyszedł z pokoju. Siedzieliśmy w ciszy, dopóki Harry się nie odezwał.
H: A na jakim kierunku jesteś? Pewnie związanym z chemią...
Ja: Nie rozumiem... - byłam lekko zdezorientowana.
H: No w liceum, chyba, że już jesteś na studiach... ?
Ja: Ja jeszcze nie chodzę do liceum, a tym bardziej  nie jestem na studiach... - chciałam skończyć, ale mi przerwano.
Z: [t.i], to ile ty masz lat?! - zapytał, oczekując na szybką odpowiedź.
Ja: 15, prawie 16. Po wakacjach zaczynam liceum, najprawdopodobniej na profilu biologiczno-chemicznym, ale jeszcze nie dostałam potwierdzenia ze szkoły - skończyłam się tłumaczyć, widząc miny chłopaków.
Zrobili wielkie oczy, które równały się rozmiarem pięcio-złotówce. Zaczynało mnie to przerażać. O szlak, a jak sobie pomyślą, że jestem jakaś gówniarą czy co... ? Teraz czekałam tylko na ich reakcję.
N: Co tu tak cicho? - ich wzrok skierował się na niego. - No co?
Lo: Wiedziałeś, że [t.i] ma 15 lat? No prawie 16, ale mniejsza. Nie wygląda, prawda? - uśmiechnął się do blondaska; nareszcie jego twarz przybrała normalny wygląd.
Zayn już też ochłonął, ale Harry wciąż siedział, pogrążony w szoku.
N: Naprawdę? Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że jesteś taka młoda, bo nie wyglądasz na swój wiek, ale przecież to tylko liczba...
Ja: Niestety, to wszystko przez ten wzrost - no tak, moje 178 cm wzrostu naprawdę dodaje mi lat.
N: Zobacz, co przyniosłem - ręką wskazał na gitarę. - Może coś zagramy, pośpiewamy?
Ja: Bardzo chętnie, tylko, że ja nigdy nie śpiewam publicznie, bo nie umiem i nie chcę się ośmieszać... Ale chętnie posłucham, jak wy śpiewacie.
Z: No dawaj, jesteśmy tylko my, nie masz się kogo wstydzić.
Tak... Tylko oni! Tym bardziej nie zbłaźnię się przed moimi idolami! Chociaż w sumie, co mi szkodzi... Będą tego słuchać na własne życzenie...
Ja: No dobrze, ale tylko jak będziemy śpiewać chórem. Bez solówek proszę!, znaczy, no... wy tak, ja nie. Poza tym rezerwuję gitarę - odparłam z iskierkami w oczach.
N: Ej, no! Będziemy grać na zmianę! - zbulwersował się blondyn.
Ja: W porządku, Nialluś, podzielimy się - uśmiechnęłam się do niego, a on to odwzajemnił.
H: To może na dobry początek zaśpiewamy "Gotta be you" ?
Li: Niedobry Hazza! - krzyknął Liam z kuchni. - Loczek chce się popisać swoją solówką w refrenie!
H: No chyba nie! Po prosu bardzo ją lubię! A ty Li masz inne rzeczy do roboty, więc nie podsłuchuj! - powiedział żartobliwie.
Ja: Niech będzie, na szczęście umiem ją zagrać. - szeroko się uśmiechnęłam, nie ukrywając samozadowolenia.
Co ten Liam tak długo tam robi!? Ooo, właśnie wychodzi i to z ogromnym tortem w rękach!


------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Słuchaliście wywiad Louisa i Zayna dla RMFmaxxx? I jak wrażenia?
Mi osobiście najbardziej spodobało się pytanie o ideał dziewczyny.
Odpowiedź brzmiała, że musi mieć poczucie humoru i nie traktować siebie oraz życia zbyt poważnie i jeszcze ma być spokojna. Hmm, raczej za spokojna to ja nie jestem :/
HeartAttack

1 komentarz:

  1. Cudne ; ) Dawaj kolejny . A co do wywiadu to był świetny ; D Jeszcze jak powiedzieli , że o nas słyszeli jak byli jeszcze w XFactor *-* A jeśli chodzi o ideał dziewczyny to rzecz jasna mnie opisali xD ; DD

    OdpowiedzUsuń